Prezydenci Polski, Litwy i Ukrainy wizytowali siedzibę wielonarodowej brygady wojskowej w Lublinie. Wraz z ministrami obrony narodowej i spraw zagranicznych swoich państw wzięli udział w rozmowach trójstronnych w sprawie dalszej współpracy militarnej.
Naradę, która odbyła się za zamkniętymi drzwiami, poprzedziła uroczystość na terenie jednostki przy ul. Radziszewskiego.
- Spotykamy się dzisiaj w Lublinie po to, żeby odwiedzić naszych żołnierzy współpracujących ze sobą od stycznia 2017 roku, kiedy certyfikowano do pełnej sprawności operacyjnej litewsko-polsko-ukraińską brygadę. To nasze wspólne wojska, które razem się doskonalą, a także spotykają się na ćwiczeniach z naszymi sojusznikami. Ten rok będzie dla nich bardzo intensywny, bo będą mieli ćwiczenia z żołnierzami z Kanady, Stanów Zjednoczonych, Gruzji czy Mołdawii. Ta współpraca jest wielostronna i biegnie szeroko, ale przede wszystkim po linii NATO-wskiej – mówił prezydent Andrzej Duda.
Przywódcy Litwy i Ukrainy podkreślali, że do spotkania doszło w symbolicznym miejscu. – Lublin to dla nas bardzo cenne historycznie miasto. W trakcie dzisiejszej wizyty (wraz z prezydentem Dudą – przyp. aut.) byliśmy w miejscu, gdzie 450 lat temu powstała Rzeczpospolita Obojga Narodów – mówiła prezydent Litwy Dalia Grybauskaite. – Wiemy, co to znaczy być razem, umiemy połączyć siły i bronić się przed niebezpieczeństwem z zewnątrz. Ta brygada jest po to, żeby pokazać, że znamy swoje możliwości.
- To symboliczne, że w tym ważnym dla naszych trzech narodów mieście otrzymujemy raporty od dowództwa naszej wspólnej brygady. W jej powstanie włożyliśmy wiele wysiłku i teraz widzimy prawidłową współpracę – dodał prezydent Ukrainy Petro Poroszenko.